Tak blisko do cytrusowego raju
Tak jak tysiące Polaków rozsypanych po świecie, niczym owce po kreteńskich górach, święta Bożego Narodzenia spędziliśmy z rodziną w Polsce. Pierwotnie planowaliśmy powrót na Kretę promem wypływającym z Pireusu 8-ego stycznia, jednak ze względu na dodatkowe okoliczności zmieniliśmy tę datę na 13-tego. Jak się później okazało była to bardzo dobra decyzja ze względu na sztorm, …